Przewierty sterowane, a zwykłe wykopy - czym się różnią?

Kazimiera Janeczko 14-09-2021

Wiercenie w mieście może kojarzyć się nam z uciążliwymi robotami drogowymi, co niesie ze sobą duże korki i wprowadzanie ruchu wahadłowego. My jako kierowcy, zawsze staramy omijać się tego typu sytuacje na drodze, gdyż zdecydowanie nie jest to niczym przyjemnym i może nas kosztować spóźnieniem się do pracy.  

Wraz z postępem technologicznym powstają nowe metody tworzenia przewiertów, które praktycznie pozbawiają nas konieczności stania w korkach. Świetnie spisują się one również w wielu, innych sytuacjach, jednak nie ma co ukrywać, że wiele osób wciąż twardo ufa tradycyjnym metodom wykopowym. Sprawdźmy więc, czym różnią się od siebie te dwa sposoby umieszczania rurociągów w ziemi. 

Metoda odkrywkowa – co ją charakteryzuje? 

Z pewnością niejednokrotnie spotkaliśmy się z tym typem wytwarzania podziemnych instalacji. Kilka koparek rozstawionych po drogach wykopuje poszczególne fragmenty ziemi tworząc przy tym korytarz, w którym później umieszczony zostaje obszerny rurociąg. O ile ta metoda sprawdza się w przypadku wsadzania rur o niebywale dużych średnicach, mających służyć za gazociągi czy wodociągi miejskie, o tyle nie powinniśmy decydować się na nią w kwestii robienia przyłącza domowego czy prostej, małej i przydrożnej instalacji.  

Odkrywanie ziemi w celu umieszczenia tam rury może generować duże koszty, biorące się chociażby z nieustannego działania koparek, czy blokować ludziom drogi i wyjazdy ze swoich domów. Nie zaleca się wyboru tego typu rozkopu również w przypadku, gdy musi on przejść przez działki naszych sąsiadów. Po pierwsze, ciężej będzie wyprosić zgodę, a po drugie to my jesteśmy odpowiedzialni za doprowadzenie ich ogrodu do stanu, w którym był uprzednio. 

Przewierty sterowane, a zwykłe wykopy - czym się różnią?  

przewiert sterowany – czym się charakteryzuje? 

Nie ma co ukrywać, że przewiert sterowany często wykorzystywany jest do tworzenia małych przyłączy domowych, jednak jego występowanie można zauważyć również w procesach remontu dróg.  

Jego zasada działania jest banalna. Obejmuje między innymi podziemne rozwiercanie otworu wraz z uwzględnianiem przeszkód i możliwość swobodnej zmiany kierunku wiercenia. W celu sprawnego wykonania czynności, potrzebnych jest dwóch operatorów. Jeden z nich odpowiedzialny jest za sterowanie całą maszyną, a drugi idąc wraz z otwornicą, pilnuje prostego przebiegu rozwiertu. Po przewierceniu się do celu, na końcu umieszcza się wiertło poszerzające otwór oraz nasz przyszły rurociąg. Cały zabieg przebiega wtedy odwrotnie, a wiertnica stopniowo zwija się do maszyny. W tym czasie wiertło poszerza otwór i wsuwa powoli rurociąg. 

Skąd wiadomo, jak biegnie wiertło pod ziemią? 

Końcówka wiertnicy jest wyposażona w tak zwaną sondę. To ona łączy się z pilotem, którym zarządza operator. Dzięki jej obecności, inżynier widzi na swoim pilocie różne przeszkody oraz trasę, którą pokonuje wiertło. Może on bez problemu zmieniać kierunek oraz głębokość przewiertu. Pozwala to ominąć nawet najtrudniejsze przeszkody i wykonać pracę tak naprawdę bez trudu. Całym sprzętem należy jednak umieć dokładnie operować, gdyż najmniejszy błąd może skutkować niepowodzeniem.